Wiersze na wesele – Złote Gody Haliny i Leszka

Wiersze na wesele – Złote Gody Haliny i Leszka

 

  1. Dwunastego stycznia zimą
    Przyszłaś na świat z fajną miną
    Tak w Ownicach więc przybyła
    Kołodziejczykówna miła

  1. Byłaś Mamuś bardzo ładna
    Powiem piękna, bardzo zgrabna
    Wielu chłopców się kręciło
    Wokół Ciebie i to było

  1. Budujące, bo Ty cała
    Ich zaloty odrzucałaś
    Z dziadkiem w pole wciąż chodziłaś
    Dobrą bardzo wnuczką byłaś

  1. Pomagałaś, jak umiałaś
    I historii wciąż słuchałaś
    Które dziadek opowiadał
    A że do nich się przykładał

  1. To z zapartym tchem słuchałaś
    I w klimacie tym wzrastałaś
    A ciekawe bardzo były
    Dodawały Tobie siły

  1. Będzie teraz też ciekawie
    Bo Ty Tato w swej Warszawie
    Byłeś przecież urodzony
    A przybyłeś w Mamy strony

  1. Dorastałeś tam, w Kołczynie
    Ale przecież przy rodzinie
    Byłeś szczupły i spokojny
    Nie wszczynałeś z nikim wojny

  1. I ku Mamy więc radości
    Też chodziłeś do Łączności
    Do Technikum w Sulęcinie
    Który z tego do dziś słynie

  1. Że kształciło pracowników
    Miało moc świetnych wyników
    Było szkołą prestiżową
    Do kształcenia wciąż gotową

  1. Kiedy Mamę tam poznałeś
    W Sulęcinie, to wiedziałeś
    Że to będzie ta jedyna
    Która może da Ci syna?

/ całość 40 zwrotek/
kontakt: wierszykdlaciebie@gmail.com

0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *