Wiersze na wesele – 30 Rocznica ślubu Marii i Stanisława

Wiersze na wesele – 30 Rocznica ślubu Marii i Stanisława

 

  1. Dziś Perłowe Gody mamy
    Twoje Tato oraz Mamy
    Dzieci macie nas pięcioro
    Z rodzinami jest to sporo

  1. Maria i Stanisław zatem
    Nie braliście ślubu latem
    To już jesień była przecież
    Najszczęśliwsi na tym świecie

  1. Wy byliście patrząc z boku
    W 87 roku
    Się w zakładzie poznaliście
    Na praktyce, gdy byliście

  1. A to działo się w Dębicy
    W wytwórni maszyn chłodniczych
    A właściwie to urządzeń
    Z których macie wiele wspomnień

  1. Tata robił na frezarce
    A ty mamuś – na gwinciarce
    I co chwilę w Twoją stronę
    Zerkał i śmiał się z fasonem

 

  1. Od pierwszego więc wejrzenia
    Jego świat się zaczął zmieniać
    Zakochany nieprzytomnie
    Do dziś pięknych wiele wspomnień

  1. Masz wciąż Tato nieustannie
    Dbasz i chronisz je starannie
    Zmieniasz się na lepsze wciąż
    Jesteś dalej dobry mąż

  1. Troszkę byłeś Ty nieśmiały
    Chociaż oczy Ci się śmiały
    To szukałeś swej Marysi
    A nie Stasi, czy też Krysi

  1. Droga Mamo, byłaś ładna
    Przy tym szczupła, bardzo zgrabna
    Więc był Tata zakochany
    I miał też poważne plany

  1. Tata z Ropczyc zaś pochodził
    I do szkoły też tam chodził
    Długo żeście nie czekali
    Szybko razem się związali

/ całość 45 zwrotek/
kontakt: wierszykdlaciebie@gmail.com

 

 

 

  1. Dziś Perłowe Gody mamy
    Twoje Tato oraz Mamy
    Dzieci macie nas pięcioro
    Z rodzinami jest to sporo

 

  1. Maria i Stanisław zatem
    Nie braliście ślubu latem
    To już jesień była przecież
    Najszczęśliwsi na tym świecie

 

  1. Wy byliście patrząc z boku
    W 87 roku
    Się w zakładzie poznaliście
    Na praktyce, gdy byliście

 

  1. A to działo się w Dębicy
    W wytwórni maszyn chłodniczych
    A właściwie to urządzeń
    Z których macie wiele wspomnień

 

  1. Tata robił na frezarce
    A ty mamuś – na gwinciarce
    I co chwilę w Twoją stronę
    Zerkał i śmiał się z fasonem

 

  1. Od pierwszego więc wejrzenia
    Jego świat się zaczął zmieniać
    Zakochany nieprzytomnie
    Do dziś pięknych wiele wspomnień

 

  1. Masz wciąż Tato nieustannie
    Dbasz i chronisz je starannie
    Zmieniasz się na lepsze wciąż
    Jesteś dalej dobry mąż

 

  1. Troszkę byłeś Ty nieśmiały
    Chociaż oczy Ci się śmiały
    To szukałeś swej Marysi
    A nie Stasi, czy też Krysi

 

  1. Droga Mamo, byłaś ładna
    Przy tym szczupła, bardzo zgrabna
    Więc był Tata zakochany
    I miał też poważne plany

 

Tata z Ropczyc zaś pochodził
I do szkoły też tam chodził
Długo żeście nie czekali
Szybko

 

 

 

  1. Dziś Perłowe Gody mamy
    Twoje Tato oraz Mamy
    Dzieci macie nas pięcioro
    Z rodzinami jest to sporo

 

  1. Maria i Stanisław zatem
    Nie braliście ślubu latem
    To już jesień była przecież
    Najszczęśliwsi na tym świecie

 

  1. Wy byliście patrząc z boku
    W 87 roku
    Się w zakładzie poznaliście
    Na praktyce, gdy byliście

 

  1. A to działo się w Dębicy
    W wytwórni maszyn chłodniczych
    A właściwie to urządzeń
    Z których macie wiele wspomnień

 

  1. Tata robił na frezarce
    A ty mamuś – na gwinciarce
    I co chwilę w Twoją stronę
    Zerkał i śmiał się z fasonem

 

  1. Od pierwszego więc wejrzenia
    Jego świat się zaczął zmieniać
    Zakochany nieprzytomnie
    Do dziś pięknych wiele wspomnień

 

  1. Masz wciąż Tato nieustannie
    Dbasz i chronisz je starannie
    Zmieniasz się na lepsze wciąż
    Jesteś dalej dobry mąż

 

  1. Troszkę byłeś Ty nieśmiały
    Chociaż oczy Ci się śmiały
    To szukałeś swej Marysi
    A nie Stasi, czy też Krysi

 

  1. Droga Mamo, byłaś ładna
    Przy tym szczupła, bardzo zgrabna
    Więc był Tata zakochany
    I miał też poważne plany

 

Tata z Ropczyc zaś pochodził
I do szkoły też tam chodził
Długo żeście nie czekali
Szybko

0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *