W wydrążonym pniu starego
drzewa sobie raz mieszkałem
i coś niesamowitego
kiedyś w ciszy usłyszałem.

Tak, jakby coś szeleściło
i stukało jednocześnie,
czyżby to mi się przyśniło?
Nie wiem, czy to było we śnie?

Gdy tak przez szczelinę w oknie
nieporadnie wyglądałem
dość ostrożnie, nie pochopnie,
to z wrażenia oniemiałem…
/ całość 12 zwrotek /

Napisane przez

Andrzej Waleński

Dlaczego moje wierszyki są wyjątkowe?
Każdy z nich powstaje z pasji i pod wpływem natchnienia, którego nigdy nie brakuje! :)