- Stoi piękna i wyniosła
Wciąż owiana tajemnicą
Na swój sposób też radosna
Co pancerną swą przyłbicą
- Onieśmiela i zachwyca
Kunszt jej widać w pełnej krasie
Podziwiała okolica
Gdzie przybyła – ją – w tym czasie
- Czarny połysk lśnił w pancerzu
Odbijając się od słońca
Czy w Warszawie, czy to w Zgierzu
W niej nie widać było końca
- Myśli nowej, której siła
Twórcza wciąż się rozwijała
Nieprzeciętna przecież była
Bo ciągnęła lub też pchała
- Ciężar niewyobrażalny
Każdy mówił w tamtej chwili
To był komfort idealny
Żeście już zauważyli
- Że ta buchająca para
Dodawała smaku jeszcze
Biała była albo szara
Przechodziły wszystkich dreszcze…
/ całość 12 zwrotek /
kontakt: wierszykdlaciebie@gmail.com