Podziękowania dla Rodziców wierszem – Paulina
- W maju się rodziłam, byłam wyczekana
Rodzice z dziadkami każdego więc rana
Czekali w napięciu, kiedy się urodzę
Bo termin już mijał, a ja nie wychodzę
- Mam dwie młodsze siostry, jestem pierworodna
Taka sytuacja dla Taty wygodna
Była nie do końca, bo pełna rodzina
Powinna mieć córki i pewnie też syna
- Byłam bardzo grzeczna i taka kochana
Przez Mamą i Tatę nieźle wychuchana
Kiedy więc Joasia już tupać zaczęła
To niejednokrotnie też czasem przegięła
- Chciała ze mną chodzić i strasznie płakała
Gdy do koleżanek jej wziąć tam nie chciałam
Wtedy, Wy Rodzice na straży wolności
Staliście też mojej, a ja wprost z radości
- Leciałam przez pola, by bawić się z nimi
Wy zagadaliście Joasię swoimi
Opowiadaniami, czy też wręcz rozmową
Czy coś zrozumiała? Płakała na nowo!
- Asia wszystko psuła, kiedy była mała
Oj! Kochana siostro, ja się z Tobą miałam
Nawet na podwórku domek mój zrobiony
Był przez Ciebie zawsze mocno doświadczony
- Tato go zagrodził siatką pod orzechem
To było wspaniałe, wręcz powiem, że „w dechę”
Tam wchodzić nie mogłaś i znowu płakałaś
Nieraz w nerwach mocno nóżkami tupałaś
- Córeczka Tatusia, tak o mnie mówili
Bo ja się cieszyłam z każdej wolnej chwili
Którą Tato miałeś, jak z pola wracałeś
Na ręce mnie brałeś, często przytulałeś/całość 38 zwrotek/
kontakt wierszykdlaciebie@gmail.com
0