Podziękowania dla Rodziców wierszem – Martyna i Maciej

Podziękowania dla Rodziców wierszem – Martyna i Maciej

  1. Wyliczyłam sobie Mamo jak dobry ogrodnik
    Że Ty drogi Tato Janie to byłeś zawodnik
    Kiedy ślub brałeś z Mamusią, też już z Wami byłam
    Na weselu wspólnym Waszym się razem bawiłam

  1. Poród długi był, bolesny, gdy na świat się pchałam
    A Ty dumny przyjechałeś do nas, do szpitala
    Taxi bordo mercedesem sobie zajechałeś
    Powiem, nieźle Tatko drogi wtedy szpanowałeś

  1. Byłam pierwszym w domu dzieckiem, ponoć niespodzianką
    Czułam wtedy się wspaniale tam z Twoją wybranką
    Katarzyną, moją Mamą, którą kochasz szczerze
    Co przewracać się potrafi nawet na rowerze

  1. Lubisz Tato czytać książki, w lesie zbierać grzyby
    Wiesz, który to rydz, podgrzybek, a nawet prawdziwy
    Ale gąsek nie rozróżniasz w tym grzybowym tłumie
    Bo trujących dwa wiaderka, jak mam to rozumieć?

  1. Przytargałeś kiedyś z lasu, na ustach z uśmiechem
    Było to dla Ciebie ciosem, dla nas prawie pechem
    Gdybyśmy je zjedli razem, to ich taka siła
    By na pewno z nóg nas ścięła albo powaliła

  1. Ja na świat przyszedłem, powiem jako dar od Boga
    Jestem drugi, ten ładniejszy, moja Mamo droga
    Starsza siostra moja pięknie ma na imię Ania
    Ale wszyscy ją po babci nazywają FRANIA

  1. Byłem mały, to się darłem, w nocy spać nie dałem
    Chociaż Czesia i Marzenkę gorąco kochałem
    Wszak moimi Rodzicami od początku byli
    I te wrzaski każdej nocy dzielnie tak znosili

  1. Ty kochany Tato miałeś duże, silne dłonie
    Mocno zbity, wąsy modne, ogień w oczach płonie
    Brzuszek sylwetkę podkreśla, jesteś rączką złotą
    Wszystko potrafisz naprawić z największą ochotą

/całość 45 zwrotek/
kontakt wierszykdlaciebie@gmail.com

0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *