Podziękowania dla Rodziców wierszem – Martyna i Maciej
- Wyliczyłam sobie Mamo jak dobry ogrodnik
Że Ty drogi Tato Janie to byłeś zawodnik
Kiedy ślub brałeś z Mamusią, też już z Wami byłam
Na weselu wspólnym Waszym się razem bawiłam
- Poród długi był, bolesny, gdy na świat się pchałam
A Ty dumny przyjechałeś do nas, do szpitala
Taxi bordo mercedesem sobie zajechałeś
Powiem, nieźle Tatko drogi wtedy szpanowałeś
- Byłam pierwszym w domu dzieckiem, ponoć niespodzianką
Czułam wtedy się wspaniale tam z Twoją wybranką
Katarzyną, moją Mamą, którą kochasz szczerze
Co przewracać się potrafi nawet na rowerze
- Lubisz Tato czytać książki, w lesie zbierać grzyby
Wiesz, który to rydz, podgrzybek, a nawet prawdziwy
Ale gąsek nie rozróżniasz w tym grzybowym tłumie
Bo trujących dwa wiaderka, jak mam to rozumieć?
- Przytargałeś kiedyś z lasu, na ustach z uśmiechem
Było to dla Ciebie ciosem, dla nas prawie pechem
Gdybyśmy je zjedli razem, to ich taka siła
By na pewno z nóg nas ścięła albo powaliła
- Ja na świat przyszedłem, powiem jako dar od Boga
Jestem drugi, ten ładniejszy, moja Mamo droga
Starsza siostra moja pięknie ma na imię Ania
Ale wszyscy ją po babci nazywają FRANIA
- Byłem mały, to się darłem, w nocy spać nie dałem
Chociaż Czesia i Marzenkę gorąco kochałem
Wszak moimi Rodzicami od początku byli
I te wrzaski każdej nocy dzielnie tak znosili
- Ty kochany Tato miałeś duże, silne dłonie
Mocno zbity, wąsy modne, ogień w oczach płonie
Brzuszek sylwetkę podkreśla, jesteś rączką złotą
Wszystko potrafisz naprawić z największą ochotą
/całość 45 zwrotek/
kontakt wierszykdlaciebie@gmail.com
0