Przypadkowe, Religijne,

Wiersze religijne – ODWAGA

Gdy gonisz codziennie, bo chcesz mieć znów więcej
Gdy oczy zmęczone, drętwieją Ci ręce
Gdy ziewasz bez przerwy, w tramwaju zasypiasz
Gdy wciąż bezdomnego w milczeniu spotykasz

Dam takie Ci rady, więc nie spiesz się tyle
Miej oczy otwarte, a ręce na chwilę…
Rozprostuj i proszę już tyle nie ziewaj
W miłości Chrystusa swobodnie dojrzewaj

I nie bój się cały, bo z Jego miłością
Napełnisz swe serce tą Bożą radością
I dziwić się będą i głową wciąż kiwać
Że można tak łatwo z nim razem przebywać

01 komentarz

pisarz

Dlaczego moje wierszyki są wyjątkowe? Każdy z nich powstaje z pasji i pod wpływem natchnienia, którego nigdy nie brakuje! :)

1 Komentarz

Aga

Wiersz bardzo pouczający, a zarazem głęboki w swej treści. Z mocą.

Zostaw swoją opinię w Księdze Gości